Oczekiwałam bardziej kremowego zapachu i tu się nieco zawiodłam. Jest to jednak kwestia gustu, a o nim się nie dyskutuje. Nie wysusza, jest wydajny i dość przyjemny w użyciu.

Zapach jest dla mnie najsłabszą stroną tego kosmetyku. Jest mało wyrazisty i nijaki. Nie jest intensywny, szybko się ulatnia. Jest bardziej ziołowy, rumiankowy, niż migdałowy. Nie kojarzy mi się ze świętami. Szkoda, bo skład jest bardzo ciekawy. W składzie jest: •Woda; •Cocamidopropyl Betaine - łagodny i bezpieczny detergent, ale warto wiedzieć, że wrażliwą skórę może podrażniać; •Gliceryna; •Anthemis Nobilis Flower Water (Hydrolat z kwiatów rumianku rzymskiego); •SCI - surfaktant, łagodny środek tworzący pianę; •Sodium Methyl Cocoyl Taurate - łagodny detergent, substancja pianotwórcza; •Decyl Glucoside - bardzo łagodna substancja myjąca; •Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Seed Extract (Wyciąg ze słodkich migdałów) - regeneruje barierę lipidową skóry, a także nawilża i zmiękcza naskórek; substancje zapachowe: •Parfum, •Limonene; konserwanty: •Sodium Benzoate, •Citric Acid, •Potassium Sorbate, •Sorbic Acid, które są dopuszczone do stosowania w kosmetykach naturalnych. Ostatni składnik: •Sodium Chloride (sól kuchenna) - nadaje delikatny zapach/niweluje, działa przeciwzapalnie czy też wspomaga wytwarzanie piany. Opakowanie żelu jest na tyle przezroczyste, że widać poziom zużycia żelu. Świetny design. Tylko przy tak małej pojemności cena jest zawyżona. Żel do mycia jest dobry i spełnia swoje zadanie. Być może niektórym przypadnie on do gustu, ale ja w okresie świątecznym wolę do tego celu używać innych, ładniej pachnących produktów.